Pokręciłem gwałtownie głową. Zjawa zniknęła.
- Kazan? - usłyszałem nagle głos Merlina. - Wszystko gra?
- Tak.
- I?
- Merlinie... Wierzę w twoje wizję. Jednak sądzę... Że będzie lepiej gdy posłucham swego serca...
- Kazan... To niebezpieczne igrać z losem!
- Ale los ma różne ścieżki... Po za tym nie martw się na zapas. Nie wiem co się wydarzy...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz