Dowiedziałam się co dokładniej przeczuwa Merlin co do Syriusza. Poszłam więc do niego....
Po drodze usłyszałam Głos:
-Czemu mam po nie iść? Muszę pomóc Merlinowi.
-Te kwiaty wam w tym pomogą. Leczę wilka z każdej choroby, usuwają
z jego ciała i duszy wszelkie demony i złe moce. Ale musisz się
spieszyć, bo te kwiaty wyrastają raz na 100 lat. w dodatku zawsze w
innym miejscu. Spiesz się!- Głos ucichł. Pobiegłam szybko na wskazane
miejsce i zerwałam z polany wszystkie kwiaty, co do jednego. Potem
zaniosłam je do Merlina i objaśniłam ich działanie. Gdy skończyłam,
Merlin powiedział:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz