Postanowiłam uwinąć się z moim zadaniem i powiedzieć o tym co mam
powiedzieć Kazanowi. Poszłam do niego i powiedziałam:
- Kazanie ojciec nie żyje. Pękło mu serce jak się dowiedział że
po pierwsze wolałeś inną niż Kicze bo nie tak Cię wychował a po
drugie że przez twój wybór Owero nie żyje, a po trzecie że
wyparłeś się syna i dzieci które przez Ciebie zginęły, a po
czwarte że w twojej watasze zginęły przez Ciebie cztery wilki.
Wiesz co powiedział przed śmiercią? Powiedział że dziwi się że
wychował takiego potwora i okrutnika.
Skończyłam i zaczęłam
płakać. Zaczęłam odchodzić.
<Kazan?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz