piątek, 3 stycznia 2014

Od Kazana - CD Zmartwienie

Spojrzałem na Mono. Spróbowałem wstać, ale przednia prawa łapa odmówiła mi posłuszeństwa i upadłem.
- Kazan, wszystko dobrze? - spytała Mononoke.
- Nie... Nie mogę ruszać prawą przednią łapą - odparłem.
- A co się stało przed mym przyjściem?
- Widziałem Kicze... Powiedziała, że mnie zdradzisz albo już to robisz... Że znikasz w ciągu dnia by być w tej drugiej watasze... Byłem wściekły i chciałem ją walnąć łapą, ale ona w tedy rozpłynęła się w powietrzu...
- Złamałeś ją?
- Możliwe.
Rzeczywiście. Z łapy promieniował straszny ból.
<Mono?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz