- Co chcesz przez to powiedzieć? - spytałem spokojnie.
- Kazan! Otrząśnij się! Mononoke nawiedza duch! To się może źle skończyć dla któregoś ze szczeniąt!
- Nie wiemy jakie ma intencje.
- Kazanie; jestem twoim szamanem; twoim doradcą. Zrozumiałem mniej więcej twe rozdarcie gdy wróciłeś i niezaprzątam ci tym głowy. Ale musisz znaleźć Mononoke i powiedzieć jej o tym jednocześnie nie pozwalając duchowi na postąpienie kolejnego kroku.
Zastanowiłem się chwilę.
- Masz jakiś pomysł; Merlinie? - spytałem.
<Merlin?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz